niedziela, 30 grudnia 2012

Świąteczny zarobek ze skupu złomu

Przed ostatni dzień roku 2012 dziś, a ostatnio pisałem kilka dobrych miesięcy temu. Troszkę zaniedbałem bloga to fakt, ale nie odstawiłem mojego dodatkowego źródła dochodu jakim jest skup złomu. Chociaż chciałbym zaskoczyć Was kwotą jaką uzbierałem przez ten okres ze złomu to nie dam rady. Pewnie myślicie, że przez ten okres nie pisania, to tony, ale to tony złomu obracałem w pieniądze. Niestety. Dużo mniej spożywam produktów w puszkach więc przełożyło się to na pieniądze z recyklingu. Ponadto okres zimowy na mnie i pewnie jak na większość działa zniechęcająco do wszelkich aktywności po zmroku.

No, ale na święta trzeba było trochę portfel wywietrzyć, więc człowiek szukał kazdej dodatkowej złotówki. Dlatego się tez wybrałem na skup.

W grudniu dostałem 12,25 zł za makulaturę i 3,03 zł za puszki aluminiowe. Uzbierało się odpowiednio 49 kg i 0,95 kg. Na spadek zarobków duży wpływ miały tez ceny na skupie. Gazeta spadła o 5 groszy w stosunku do sierpnia i aż o 10 groszy za kilogram w stosunku do czerwca. To różnice na oko 30% Na samych gazetach miałbym wzrost o 5 zł po starych cenach.

W tym momencie zaczyna się gra na giełdzie. Ponieważ ceny na skupach się wahają to warto zaplanować kiedy sprzedać złom, by zarobić jak najwięcej.  Plusem takiej zabawy jest to, że nigdy nie tracimy bo złom mamy praktycznie za darmo. Minus tej zabawy to potrzebne pomieszczenia do magazynowania złomu.

To tyle na koniec 2012 roku. Zarobek w wysokości  92,67 zł za 178 kg makulatury i 13,95 kg puszek aluminiowych. Czy to dobry wynik czy opłacalny? Każdy wynik na plusie jest dobry, a stosunek zysku do czasu jest przeze mnie akceptowalny wiec uważam że zarobek opłacalny.

No i kończąc życzę wszystkim czytelnikom SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2013 :-)