wtorek, 5 sierpnia 2014

Jakie to kokosy zarobiłem na korkach od butelek.

Witam bardzo serdecznie po bezlitosnej, srogiej i długiej przerwie niczym syberyjska zima.
Bardzo długo milczałem na blogu, ale wedle powiedzenia "Milczenie jest złotem" pewnie taplacie się w hektolitrach złota. Taki hojny byłem ;-)
Żarty żartami, ale ja tu do Was piszę z całkiem ciekawą informacją. Poczytajcie.

Wcześniej pisałem posty o tym jak to można odzyskać parę złotych na sprzedaży makulatury czy aluminium. Było to udokumentowane poprzez moje doświadczenia. Wspominałem także na innych postach o możliwościach alternatywnych. Jedną z takich opcji to zbieranie i oddawanie na skup nakrętek po napojach. Jednak wszystkie te informacje to sucha treść bez doświadczenia.
Napewno nie jeden z Was słyszał o akcjach zbieramy nakrętki dla/ zbieramy nakrętki na. Ale jak dokładniej można to zamienić na kasę? Czy to się opłaca? Gdzie to sprzedaż? ile zarobie na nakretce? Te i wiele pytań mnie nurtowało i napewno nie jednego zbieracza ;-)
Znam odpowiedzi na większość z nich.
Od ponad roku zbierałem nakrętki po napojach, mleku, olejach itd. Zebrałem łącznie 3590 sztuk nakrętek od mleka i napojów takich jak woda mineralna czy pepsi etc.Waga domowa pokazywała lekko ponad 7 kilo. Dodatkowo już nie licząc sztuk uzbierało się trochę nakrętek od kaw, kosmetyków itd. Łącznie cały plastik (małe i duże nakrętki) WAŻYŁ 10,40 kg.
Ile zarobiłem?
Sami policzcie.
Za kilogram nakrętek zapłacili mi 0,60 zł.

Tak więc na nakrętkach zarobiłem najmniejsze kokosy jakie dotychczas ubiłem.

Ale wpadłem na świetny pomysł jak na nih zarobić naprawdę sporo . . . szczegóły w przyszłości ;-)